Internet jest miejscem, gdzie można robić wiele ciekawych rzeczy. W sieci da się oglądać filmy, sztukę, słuchać muzyki, czy czytać książki. Chociaż mogą to robić wszyscy, nie oznacza to, że prezentowane tam treści są niczyje.
Czy istnieją prawa autorskie w internecie?
Ależ oczywiście, że tak. Internet co prawda jest przestrzenią publiczną, lecz zamieszczane tam treści nie są dobrem wspólnym. Jak nie trudno się zorientować, ktoś musiał być ich autorem i je tam umieścić. Sam ten fakt już wystarczy, by taką osobę uważać za ich właściciela. Dobra intelektualne są tak samo chronione prawem, jak dobra materialne. Nie można sobie ich zawłaszczać wedle swojego uznania. Za złamanie praw autorskich w Internecie tak samo może grozić surowa kara.
Co jest objęte prawami autorskimi w Internecie?
Po pierwsze wszelkie utwory muzyczne. Nie można ich sobie ściągać na dysk komputera, ot tak. Trzeba za nie zapłacić autorowi. Poza tym, gdy się tego nie zrobi, absolutnie zabronione jest nie tylko ich ściąganie, lecz także powielanie i rozprowadzanie wśród znajomych i przyjaciół. Równie surowo przestrzega się praw autorskich we wszelkiego rodzaju produkcjach filmowych. Tam też musi być jasno zaznaczone, kto jest autorem filmu i na jakich prawach może być on sprzedawany. Jest to konieczne, by potem jak wejdzie do kin, nie było z nim żadnych niejasności prawnych.
Literatura to kolejna dziedzina, w której prawa autorskie w Internecie są respektowane. I nie chodzi tu tylko o książki w formie elektronicznej, e-booki, czy wiersze, ale o każdy tekst, który ukaże się w sieci Pilnuje się tego tak pieczołowicie, gdyż tekst w rozumieniu prawnym stanowi wartość intelektualną. A ona jak wiadomo, jest pod ochroną prawa. Prawa autorskie w Internecie tyczą się także wszelkich rysunków grafik i wytworów artystycznych. Nie wolno ich pobierać bez zgody i wiedzy ich autora. A jeśli już chce się to zrobić, należy wypłacić mu honorarium lub uzyskać pisemną zgodę. Grafiki i rysunki, choć niepozorne i odmienne od reszty również stanowią wartość kulturową. Dlatego też ich autorzy, by mieć do nich pełnię praw, muszą udowodnić, że prace należą do nich.
Co grozi za złamanie przepisu o prawach autorskich w Internecie?
Po pierwsze wysoka kara pieniężna. Zwłaszcza jeśli uda się udowodnić osobie, która popełniła plagiat, że praca nie należała do niej, a zawłaszczenie jej to było celowe działanie. Po drugie, gdy sprawy nie uda się załatwić polubownie, to jej finał prawdopodobnie rozstrzygnie się w sądzie. Przy czym należy od razu zaznaczyć, że batalie sądowe o prawa autorskie i to nie tylko te internetowe, potrafią się ciągnąć latami. Po trzecie za naruszenie przepisów o prawach autorskich w sieci może grozić nawet więzienie. Jednak większość takich spraw kończy się wyrokami w zawieszeniu. A to dlatego, że nie ma wystarczających przesłanek i dowodów, by skazać winnych na karę regularnego więzienia. Czasem, ale bardzo rzadko zdarza się, że osoba- która zawłaszczyła sobie prawa autorskie do czyjegoś dzieła, musi wypłacić jej autorowi odszkodowanie.